UFFFF!!! tak tylko mogę sformułować swoje odczucie po dzisiejszym dokończeniu RR-ka numer 7, w którym zrobiłam Kobietkom straszne tyły i teraz pieczołowicie nadrabiałam!
udało się, postawiłam ostatni back-stitch na kanwie Judyty i ogłaszam w tym momencie koniec!!!
Kochane Dziewczęta- gorąco Wam dziękuję za zrozumienie, życzliwość, cierpliwość i duuuuużo wytrwałości!!! było mi niezmiernie miło bawic się z Wami:)))- teraz pozostaje mi wymyśleć, jak tu uszyc poduszeczkę z tym motywem, ale to już temat na styczeń:)
raz jeszcze dziękuję i serdecznie Was pozdrawiam obiecując śledzić na bieżąco Wasze dokonania robótkowe)))
